Blog

Czego można się spodziewać po powrocie wielkobudżetowych blockbusterów?

Filmy wracają! Ale jak widzowie i filmowcy zareagują na powrót całej branży?

Pod wieloma względami to całkiem fajne, że można prześledzić oficjalne rekordy kasowe aż do najwcześniejszych dni kina. Te rekordy opowiadają fascynującą historię ewolucji filmu z wodewilowej nowości w wielki przemysł rozrywkowy. Możemy zobaczyć skoki i szczyty, które opowiadają historie wielkich depresji, boomów gospodarczych i wojen światowych. 

Jednak w ciągu ponad stu lat istnienia box office'u, nigdy nie widzieliśmy takiego tąpnięcia jak w 2020 roku. Przez większą część roku kina na całym świecie były zamknięte z powodu poważnych przestojów w branży. Wyniki box office'u zmieniły się z miliardów dolarów w liczby, których nie widzieliśmy od czasu, gdy koncesje kosztowały kilka groszy.

Jednak w miarę jak kina zaczynają się ponownie otwierać, ze szczepieniami i odpowiednimi procedurami bezpieczeństwa na miejscu, cała branża wygląda na powracającą w wielkim stylu. Przyjrzyjmy się, na co widzowie i specjaliści z branży filmowej powinni się przygotować w związku z powrotem wielkobudżetowych przebojów kinowych.

Kina powoli się otwierają

Pierwotnie planowana premiera kinowa w czerwcu 2020 roku, Wonder Woman 1984 była jedną z pierwszych ofiar przestojów w branży. I po kilku opóźnieniach, które przesuwały premierę coraz dalej w 2020 roku, film w końcu trafił do kin w grudniu 2020 roku. Chociaż wyniki box office były słabe w porównaniu do lat ubiegłych, stał się ważnym wskaźnikiem, że może rzeczywiście wciąż jest nadzieja dla kin w ogóle.

superbohater

Wonder Woman 1984 zarobiła na całym świecie 166 milionów dolarów. Choć z pewnością plasuje się poniżej progu rentowności, to jego umiarkowany sukces posłużył jako punkt startowy dla reszty branży. A co ważniejsze, widzowie i filmowcy mogą pocieszyć się faktem, że choć film zarobił trochę pieniędzy w kasie, był jednym z kilku filmów z przełomu 2020 i 2021 roku, które eksperymentowały z nowymi modelami wydawniczymi.

Hybryda kina i streamingu się sprawdziła

Po premierze Wonder Woman 1984, prawdopodobnie największym sukcesem roku 2021 były imponujące wyniki filmu Godzilla vs. Kong, wyprodukowanego przez Warner Brother. Kolejny wielkobudżetowy blockbuster, który odczuwał presję związaną z przestojami w branży, w końcu doczekał się realizacji. Dystrybutorzy zdecydowali się na hybrydową strategię wydawniczą, wypuszczając film w kinach, a także w serwisie HBO Max, gdzie przez miesiąc będzie można go oglądać na wyłączność.

Choć w przyszłości może to być rzadkie zjawisko, ze względu na dużą konkurencję na rynku aplikacji streamingowych, może to również dać nowy obraz tego, w jaki sposób widzowie i dystrybutorzy zmieniają swoje priorytety, by korzystać zarówno z doświadczeń kinowych, jak i konkurencji ze strony streamingu domowego. I prawdę mówiąc, wyniki w obu przypadkach są imponujące.

Może się to wydawać mieszanym błogosławieństwem dla kinowych purystów. Ale ogólnie rzecz biorąc, może to być również znak, że filmy i treści nadal znajdują widzów i rozwijają się bez względu na trudności.

Filmy gatunkowe nadal mają się dobrze

Innym rosnącym trendem w kinie wielkobudżetowym i mainstreamowym - który po pandemii może być jeszcze bardziej płodny - jest to, że filmy gatunkowe nadal utrzymują się w dobrej kondycji. Nie musimy szukać dalej niż inspirowany Johnem Wickiem film akcji Nobody, w którym główną rolę zagrał nieszablonowy Bob Odenkirk. 

Napisany i wyprodukowany przez twórców wspomnianego Johna Wicka, Nobody jest dowodem na to, że publiczność reaguje na filmy gatunkowe, które można łatwo opisać i zrozumieć jako pewien rodzaj rozrywki. To także dobra wiadomość dla twórców i entuzjastów kina, którzy przez lata lubili te bardziej podręcznikowe filmy gatunkowe.

Filmy te są zarówno popularne, jak i dochodowe, ponieważ ich budżety wypadają blado w porównaniu z superbohaterskimi odpowiednikami, ale nie odbiegają zbytnio od nich pod względem zysków kasowych. (Na przykład, niedawno wydany pod koniec marca 2021 roku, Nikt już zwrócił prawie 40 milionów dolarów w kasie, przy budżecie 16 milionów dolarów).

Opóźnione filmy niezależne i ulubieńcy festiwali

Ważne jest również, aby zauważyć, że podczas gdy wielkobudżetowe blockbustery zaczynają powracać do kin, tak samo jest z niskobudżetowymi indie i ulubieńcami festiwali filmowych. Filmy o superbohaterach Marvela nie były jedynymi, które odczuły skutki zamknięcia branży. W wielu przypadkach mamy do czynienia z ogromną nadwyżką wysokiej jakości festiwalowych produkcji niezależnych, które leżały uśpione, czekając na powrót widzów do kin.

Doskonałym tego przykładem jest Minari - świetna filmowa eksploracja charakteru i naturalizmu. Minari miało swoją premierę na Festiwalu Filmowym Sundance w 2020 roku, ale do kin trafiło dopiero w lutym 2021 roku. 

Te mniejsze filmy - które wygrały festiwale i główne nagrody, i są zazwyczaj konsekwentnie wypuszczane w kinach arthouse'owych przez cały rok - również musiały przyjąć postawę wyczekującą. Kina duże i małe powinny więc mieć mnóstwo tytułów do wyboru, gdy zaczną się ponownie otwierać.

Nadchodzące wielkobudżetowe hity kinowe

Wreszcie, można bezpiecznie powiedzieć, że gdy społeczeństwo będzie wychodzić z blokad, tak samo będzie z przemysłem filmowym. Tak jak bezprecedensowe i szokujące będą liczby box office za ostatni rok, tak następny rok da nam wyraźny sygnał, czy liczby te były tylko historyczną wpadką, czy też głównym wyznacznikiem zmieniających się trendów.

Na ekrany kin wciąż wchodzą przecież wielkobudżetowe hity, z takimi gwiazdami jak F9 z serii Szybcy i wściekli, najnowszy film o Bondzie - Czas umierać, Czarna Wdowa Marvela, a nawet opóźnione produkcje jak Diuna Denisa Villeneuve'a (niedawno ukończona).

Tak więc, nawet jeśli nowe modele wydawnicze są eksplorowane dość skutecznie, w oparciu o siłę tytułów, które zostały zamknięte, a także nagromadzenie wysokiej jakości indie i arthouse'owych sleeperów, możemy mieć do czynienia z jednym z najlepszych lat oglądania filmów wszechczasów.

Zobacz również